Jak Grecja skradła moje serce
Błękitne groty
Cudowne miejsce do którego za chwilę będę chciała Was zabrać, do nie dawna było tylko w zasięgu moich marzeń. Zakynthos- bo tak nazywa się ta wyspa, zaskakiwała mnie na każdym kroku. Wystarczyło wyjść z wąskiej uliczki, aby po chwili spotkać się z niebywałym widokiem. Klimat tamtejszych dzielnic, zapach nie typowych potraw, muzyka dobiegająca z tętniącego nocą miasta- wpadłam po uszy. Spędziłam 8 niesamowitych dni, pełnych przygód oraz nie odłącznie- wyśmienitych greckich potraw.
Pierwszy przystanek na kąpiel
Druga kąpiel
Zatoka Wraku
Zatoka Wraku
Podczas objazdu zwiedziliśmy tutejszą winiarnię ( mogliśmy skosztować wina z lokalnych upraw), kupić, bądź zobaczyć proces samej produkcji. Jak przystało na pobyt w Grecji , koniecznie trzeba było zaopatrzyć się w wysokiej jakości oliwę :D Przybycie do fabryki poszerza wyobraźnie i obrazuje produkcję tego wyrobu. Możliwość degustacji pobudza receptory smakowe i pozwala podjąć decyzję o zakupie.
Drzewko oliwne liczące ponad 1000 lat
Na statku Grecy z całych sił starali zająć lub rozbawić czymś publikę. Nie obyło się bez spektaklu Piratów z Karaibów, słynnego tańca Zorby oraz indywidulanych układów tanecznych.
Będąc w Porto Limnionas wybraliśmy się na rejs motorówką do słynnych błękitnych grot. Miałam dość duże oczekiwania, bo wyczytałam w internecie to i owo. Cała zabawa polegała głównie na wpływaniu i wypływaniu w skalne dziury. Według mnie, nie warte swoich pieniędzy- spodziewałam się większych atrakcji. Miała być kąpiel w grotach- nie było, tak samo ilość grot została ograniczona do 5 ( a było ich znacznie więcej).
Porto Limnionas
Mieliśmy w zamiarze wypożyczyć auto, jednak rezydentka trochę nas przestraszyła mówiąc o konsekwencjach w przypadku uszkodzenia opon, lusterek, podwozia oraz szyb. U Greków nie działa coś takiego jak ubezpieczenie na jakąś kwotę, płacisz tyle ile mówi. Nie ważne czy zrobiłeś szkodę za 100 zł, on może zażądać 4 razy tyle i nie masz wyjścia- musisz zapłacić. Do pobliskich miasteczek dostawaliśmy się więc transportem miejskim.
Agios Sostis- wyspa ślubów
Laganas
Stolica Zakynthos zachwyciła nas przede wszystkim urokiem wąskich uliczek. Fajnie było "zgubić" się i poczuć się jak odkrywca. Zapachy dochodzące z restauracji i stoisk mieszały się ze sobą, tworząc prawdziwą ucztę dla podniebienia.
Przedostatniego dnia zaszaleliśmy i wypożyczyliśmy motorówkę. W Grecji nie trzeba mieć patentu do mocy 13,5 KM ( u nas chyba też). Wizja dnia spędzonego na dziobie motorówki, gdy Twój ukochany steruje, wydała mi się genialna. Zatrzymaliśmy się nawet na kąpiel niedaleko małej wysepki żółwi. Zakynthos słynie z żółwi Caretta Caretta. W okresie lęgowym można spotkać je na publicznych plażach. Są one wizytówką wyspy.
To by było na tyle z relacji z podróży :) Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca ^^.
A wy jakie odwiedziliście miejsca, które uważacie za godne polecenia?
Może macie jakieś pytania odnośnie mojej wyprawy?
Zapraszam do komentowania! :))
Do następnego!
Grecja jest taka piękna <3 Rok temu byłam na Zakynthos i zakochałam się w tym miejscu :)
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Niesamowita :)
UsuńSlicznie wyglądasz 😍
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia 😍
Cudne miejsce sama bym tam chciała pojechać ☺
Pozdrawiam
Lili-93.blogspot.com
Bardzo dziękuję! <3
UsuńRównież pozdrawiam
Wycieczka do Grecji to aktualnie jedno z moich większych marzeń ;) http://main-drag.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMarzenia są po to aby je spełniać :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia😍😍😍
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
UsuńŚwietny wpis, miejsce wydaje się być cudowne ...być może to będzie cel jakiejś mojej podróży :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się spodobał jak i również, że zachęciłam do podróży w to miejsce :)
UsuńGrecja jest piękna rok temu byłam na Rodos , następny cel to właśnie Zakhyntos :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia !
Dziękuję ! Na pewno nie będziesz żałować :)
UsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękna Grecja :o mi się marzy Santorini - jak każdemu chyba :D
OdpowiedzUsuńbyłam w Grecja a dokładnie na Krecie w podróży poślubnej - jest tam cudnie
OdpowiedzUsuń